Osada powstała w początkach XIX w. wokół leśniczówki Schaffgotschów. Leżąca przy ważnym szlaku komunikacyjnym ze Śląska do Czech, zyskała na znaczeniu po uruchomieniu kolei

Widok na osadę z Polany Jakuszyckiej (fot. A. Lipin)

Administracyjnie Jakuszyce należą do Szklarskiej Poręby, będąc zarazem jej najwyżej położonym osiedlem. Znane w Polsce i na świecie są z tras dla narciarzy klasycznych. Każdego roku rozgrywana jest tutaj największa w Polsce narciarska impreza masowa - Bieg Piastów, organizowany od 1976 roku. Najdłuższa trasa (50 km) prowadzi wieloma serpentynami, aż pod Wysoki Grzbiet, przez bardzo atrakcyjne krajobrazowo rejony Gór Izerskich.

Kilkadziesiąt kilometrów leśnych dróg o zazwyczaj niedużym nachyleniu, ratrakowanych przez Stowarzyszenie BIEG PIASTÓW i Stację Turystyczną ORLE, tworzą dogodną sieć nie tylko dla narciarzy-biegaczy, ale również dla psich zaprzęgów.
Latem zaś te same drogi służą rowerzystom, piechurom, a od niedawna także turystom poruszającym się na wózkach inwalidzkich i biegaczom.

Jakuszyce to także ważne przejście graniczne, przez które wiedzie (niestety) tranzyt pomiędzy Republiką Czeską i Polską. Ruch tutaj bywa znaczny, bo oprócz lokalnego, także regionalny, a nawet międzypaństwowy turystyczny oraz tranzytowy transport ciężarówkami. Tym bardziej, kiedy piękna zimowa lub letnia pogoda zachęci spragnionych aktywnego wypoczynku do wyjścia na świeże powietrze - w Jakuszycach robi się tłoczno.

Dawna murowana leśniczówka, a dziś gospodarstwo agroturystyczne (fot. A. Lipin)

Ośrodek sportowy BIEGU PIASTÓW na Polanie Jakuszyckiej - szatnie, wypożyczalnia sprzętu, strzelnica biathlonowa oraz start-meta zawodów biegowych (fot. A. Lipin)

W Jakuszycach na stałe mieszka dziś tylko kilka rodzin. Za to zjeść możemy w aż dwóch restauracjach, zanocować w hotelu OSB BIATHLON lub Gospodzie Granicznej BOMBAJ oraz w gosp. agroturystycznym-leśniczówce. Nawet zatankujemy auto.
Ponadto Jakuszyce oferują całkiem bogate zaplecze sportowe: wypożyczalnie sprzętu narciarskiego i rowerów oraz kort tenisowy przy hotelu.

Dawna strażnica Grenzschutz, później WOP i Straży Granicznej dziś służy turystom (fot. A. Lipin)

W 2010 r., po ponad 50-letniej przerwie uruchomiony został przystanek kolejowy przy rewitalizowanym żelaznym szlaku z Jeleniej Góry do Tanvaldu. Co prawda historyczny budynek stacyjny przestał istnieć w drugiej połowie XX w., ale peron, lokalizacja i przeznaczenie miejsca nie zmieniły się od niemal 110 lat.

Jakuszyce przypominają typową przydrożną "osadę podróżną", górskim "karawanserajem", gdzie całe życie koncentruje się wokół przemierzających przez Przełęcz Szklarską turystów i podróżnych.
Po dawnej szkole i kilku schroniskach nie pozostał nawet ślad, ale dziś chyba i tak nie miałyby racji bytu.