ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Po srebrne runo

Napisany: 2012-11-02

Po srebrne runo

Sudeckie Bractwo Walońskie corocznie organizuje niezwykłą grę terenową. Każdy jej uczestnik zdobywa wyjątkowe wrażenia z niecodziennego zwiedzania Królestwa Ducha Gór

Jesień przy Chacie Walońskiej... (fot. Przemysław Żuchowski)

Nadszedł już czas, kiedy zmęczony letnim upałem Duch Gór zaprasza do siebie niezwykłego gościa. Piękna Pani przybywa do Niego każdego roku, a w podarku przynosi mu spokój i ukojenie. Nie krzyczy burzami, ale jeszcze nie milczy skuta lodem. Otulona szalem z wiatru ledwie szepce podmuchami, a kiedy śpiewa, to nuci tkliwie melodię spadających z jej oczu kropel deszczu. Wdzięczna za gościnę zarzuca na góry czarowną szatę utkaną z różnobarwnych liści, przyozdabiając ją czasem koronkami z jedwabnych mgieł. Czerwień przeplata brązem i jasną żółcią, a pomarańcz unoszona na coraz krótszych, słonecznych ramionach, nadaje wszystkiemu ciepłego blasku.

Wraz ze swoim przybyciem Jesień ogłasza też wszem, że kolejna Wyprawa po AuRuna dobiegła końca. Bywa, że tak wspaniała atrakcja zorganizowana przez Sudeckie Bractwo Walońskie zafascynuje też Panią Zimę, ale ta zwykle tylko pozagląda zazdrośnie i wraca, oczekując na swój czas.
Niech żałują, którzy ulegli pokusie lenistwa, a ci co wytrwale dotarli do celu, niech trzymają w sercach nadzieję na zasłużoną nagrodę.

Stalowy Duch Gór, (fot. Przemysław Żuchowski)

Tegoroczna wyprawa nie należała do łatwych. Chociaż za przewodnik służył Spisek Waloński MMXII, to miał w sobie dużo zmyślnych zagadek. Początek drogi był wyraźnie określony: "Potrójny plac ze stalowym Duchem Gór". Miejsce powszechnie znane i często odwiedzane. Za to dalej było już trudniej. Znalezienie "czarnego strumienia" czy „czarnej rzeki z kładką co ma sześć szczebli” wymagało innego spojrzenia na rzeczywistość (rzeka i strumień okazały się ulicami, które pokrywał asfalt, a sześć szczebli, to nic innego jak przejście dla pieszych.) Takich podchwytliwych sformułowań było co niemiara: "17 Koboldów w kamień zaklętych" (głazy leżące przed szkołą), „szafirowe oko” (oznaczenie niebieskiego szlaku), "uwięzione pioruny" (zakład energetyczny).

Najbardziej doceniam jednak pomysł i dowcip zarazem, który Mincerz Waloński Robert Pawłowski zawarł w określeniach: "miejsce, gdzie czterdzieści dzieciaków biega po ulicy" Były to dwa znaki drogowe ustawione jeden nad drugim: ograniczenie prędkości do 40 km/h, oraz "Uwaga szkoła". Kolejnym zagadkowym żartem był "głaz opętany". Daremnie szukać na mapie, jeśli się nie wiedziało, że skała Karczmarz już od lat dla bezpieczeństwa spowita jest stalowa siatką.

Skałka Karczmarz, (fot. Przemysław Żuchowski)

"Dom Stachia Pokpika" to po prostu budynek starej stacji PKP. Zaś upragnionym celem wyprawy, było "zamczysko, co na śnieżnej górze stoi". Okazał się nim "pensjonat na Orlej Skale".

Spełnienie poszczególnych zadań nie wymagało dużego nakładu sił, gdyż cała trasa rozplanowana została w obrębie granic miasta. Szukane cyfry, potrzebne do pozytywnego zakończenia wyprawy, nie budziły żadnych wątpliwości. Dzięki konkursowi po raz kolejny można było wędrować przez zakątki Szklarskiej Poręby, które są rzadziej odwiedzane przez turystów. A niemniej urokliwe. Ot, troszkę mniej rozreklamowane. Przykładem niech będzie panorama Szklarskiej Poręby Dolnej i gór widziana z ulicy Sanatoryjnej (przy szpitalu).

Po tak miłej zabawie pozostaje tylko czekać na losowanie nagród. Ufundowano ich aż dwanaście, a każdą z nich jest pamiątkowy, srebrny AuRun V edycji. Każdy uczestnik tegorocznej zabawy ma więc szansę poza frajdą niebanalnego zwiedzania Szklarskiej Poręby, otrzymać pamiątkę jakiej nie kupi na żadnym straganie!

Losowanie już wnet - 10 listopada 2012 r. w pensjonacie "Orla Skała", na które wszystkich przyjaciół idei walońskiej zaprosiła Mennica Sudeckiego Bractwa Walońskiego.

Przemysław Żuchowski

Poniżej inne miłe dla oka widoki napotkane podczas wyprawy

Pensjonat "Orla Skała", (fot Przemysław Żuchowski)

Widok na Karkonosze (fot. Przemysław Żuchowski)



Kościół parafialny p.w. Bożego Ciała (fot. Przemysław Żuchowski)

Sowie Skały (fot. Przemysław Żuchowski)



Dom Gerharta i Carla Hauptmanów - muzeum przy ul. 11 Listopada (fot. Przemysław Żuchowski)

Izerskie Centrum Pulmonologii i Chemioterapii ul Sanatoryjna (fot. Przemysław Żuchowski)

Tagi: · Szklarska Poręba

Linki: · Aurun 4 i Wiedźma Szafirowa · Po złote runo, przez Góry Izerskie · www.chatawalonska.pl · www.orlaskala.com

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: safari Kenia montaż haków holowniczych wyposażenie magazynów sprzątanie Wrocław