ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Łikendowicz z trójstyku

Napisany: 2024-02-11

Łikendowicz z trójstyku

Na styku granic Śląska, Czech i Górnych Łużyc eksponowana jest wielce interesująca wystawa

Łikendowicz na tropie, czyli Maciej Mikołajczyk w świeradowskiej Stacji Kultury podczas wernisażu wystawy 8 lutego 2024 r.

W Świeradowie-Zdroju, we wnętrzach stacji kolejowej będącej kulturalnym sercem uzdrowiska, 8 lutego otwarto nietuzinkową wystawę fotograficzną.
Fotograf z trójstyku granic — pod takim tytułem prezentowane są zdjęcia bogatyńskiego fotografa-amatora. Co ukazują? Najlepiej oczywiście zobaczyć, lecz aby do tego zachęcić zdradzę, że to przepiękne ujęcia krajobrazu naturalnego i kulturowego trójstyku zakreślonego z perspektywy Bogatyni. Są tam Góry Izerskie po obu stronach granicznej Izery, są Góry Żytawskie i Góry Łużyckie z urzekającymi kurortami Ojbin i Jonsdorf . Fotograf jednak nie skupia się wyłącznie na górach. Zobaczymy też stacje kolejowe, miasta, domy przysłupowo-szachulcowe i inne zabytki.

Maciej Mikołajczyk, szerzej znany jako Łikendowicz na tropie — pod takim nickiem propaguje swą twórczość od kilku lat w Internecie — zaczął fotografować dość późno. Jako dojrzały człowiek, który zobaczył już niejedno. Pochodzi z Wielkopolski, a na Górne Łużyce ściągnęła go praca w kopalni Turów.
W latach 90. XX stulecia pisał prozę, był lokalnym działaczem samorządowym, pomysłodawcą i organizatorem pierwszego w Bogatyni festiwalu muzycznego, serwisu internetowego o mieście oraz redaktorem lokalnego serwisu telewizyjnego. Jako szef miejskiej spółki komunalnej ma też zasługi dla lokalnych zabytków.

Zamek Frýdlant w jesiennych barwach i mgle sfotografowany przez Maćka Mikołajczyka z Bogatyni ozdobił jedną z kart kalendarza (źródło: Nadace Ivana Dejmala pro ochranu přírody)

Z czasem usunął się w cień działalności publicznej, lecz kiedy odkrył swe dwie pasje: jazdę na rowerze i fotografię — znów o nim usłyszała nie tylko Bogatynia, ale i szersza okolica. Zaledwie po kilku latach poważnego parania się fotografią wziął udział w konkursie fotograficznym ZAOSTŘENO NA JIZERKY. Organizuje go od kilkunastu lat czeska Fundacja Ochrony Przyrody im. Ivana Dejmala. Z najlepszych zdjęć konkursowych komponowany jest kalendarz ścienny pod tym samym tytułem. Jego sprzedaż zasila fundusz ochrony przyrody izerskiej. Mikołajczyk zadebiutował w konkursie w 2022 i od razu stał się laureatem. Jury ujęło jego zdjęcie zamku we Frýdlancie w jesiennej mgle.
W poszukiwaniu kadrów potrafi przejechać na rowerze 100, a nawet i 150 km. Rekordem jest rowerowy rajd na skraj Górnych Łużyc, do Bad Muskau. Niemal 300 km na dwóch kołach w jeden dzień, by zrobić piękne zdjęcia mużakowskiego pałacu i parku. Łikendowicz jeździ przez cały rok nie zważając na słotę, śniegi czy mgłę. Zresztą, każdy kto trochę fotografuje wie, że najlepsze pejzaże maluje pogoda niespokojna.

Fragment kolekcji zdjęć M. Mikołajczyka na Facebooku (źródło: Facebook)

Z tych wycieczek przywozi nie tylko piękne fotografie. Dla siebie — wspomnienia i wytchnienie, ale dla odbiorców — inspirację do własnych peregrynacji. Każda Maćka wyprawa to gotowa propozycja niedzielnej lub weekendowej eskapady. Blog Łikendowicz na tropie, choć nieaktualizowany od 3 lat, zawiera ogromny zbiór sprawozdań z wycieczek nie tylko po trójstyku polsko-czesko-niemieckim, ale i wielu zakątkach Europy. Wszystkie nowe fotograficzne odkrycia M. Mikołajczyka można za to oglądać na Facebooku.
Najnowszym nurtem fotografii, którymi zajął się bogatynianin, jest fotografia portretowa i sesyjna. Szuka nieoczywistych osób i plenerów, pokazując ludzi przy pracy, uprawiających hobby bądź ich wnętrze poprzez otoczenie w jakim najlepiej się czują. Zdjęcia sesyjne pokazuje wystawowa prezentacja multimedialna.

Wystawa już podczas otwarcia zainteresowała liczną grupę miłośników piękna zaklętego w zdjęciach. Czas na jej zobaczenie jest do 8 marca, ale nie warto zwlekać

Zeszłoczwartkowy wernisaż sprowadził do Stacji Kultury kilkadziesiąt osób. Byli mieszkańcy Świeradowa, Szklarskiej Poręby i okolicznych miejscowości, a także — co oczywiste rodzina i przyjaciele Autora z Bogatyni. Gości przywitała i przedstawiła Łikendowicza dyrektorka Stacji Kultury — Dorota Marek. Za profesjonalną oprawę wystawy odpowiedzialny był trzyosobowy zespół stacji: Joanna Krajewska, Beata Rosicka, Diana Słupska.

Wystawa w Stacji Kultury — Kulturalnym Sercu Świeradowa-Zdroju, otwarta 8 lutego pokazywana będzie do 8 marca.
Miejskie Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy STACJA KULTURY w Świeradowie-Zdroju, przy ul. Dworcowej 1, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 10-17, w soboty 10-16. Od niedawna pod sam próg budynku znów można dojechać pociągiem.

Dźwiękowa wersja tekstu

A. Lipin

Tagi: · wystawa fotograficzna · Świeradów-Zdrój · stacja kolejowa

· stacjakultury.swieradowzdroj.pl · facebook.com/likendowicz

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: wyposażenie magazynów montaż haków holowniczych safari Kenia sprzątanie Wrocław