ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Atrakcje  » Hnojny dům - Gnojna Chata - Misthaus

Napisany: 2007-11-09

Hnojny dům - Gnojna Chata - Misthaus

Jeden z typowych drewnianych domów w Jizerce był jednym z najpopularniejszych celów wycieczek w czeskich Górach Izerskich

Aktualizacja: 30 listopada 2008 r.

Stajnia Augiasza

Położona na skraju wsi chata niczym wyjątkowym się nie wyróżniała, lecz kiedy żył w niej Gustav Ginzel była ważniejsza niż Pyramida i Panský dům (fot. A. Lipin)

Pierwszy budynek w tym miejscu powstał najprawdopodobniej ok. wybudowany ok. 1699 r. Później był przebudowywany, m.in. w 1769 r. W 1929 r. ojciec Gustava Ginzela był zainteresowany kupnem tego domu jednak zrezygnował z uwagi na wygórowaną cenę 35 tys. ówczesnych koron czeskich.

Po II wojnie światowej opuszczony budynek był początkowo wykorzystywany jako obora, a kiedy krowy przestały się mieścić, trzymano w nim cielaki i owce. Ściany zewnętrzne były podziurawione, a w środku było tylko jedno pomieszczenie przedzielone belkami.
W 1963 r. rodzina Ginzelów ponownie zainteresowała się tym zrujnowanym domem. Po namyśle Gustav Ginzel 2 maja 1964 r. zakupił, przewidziany już do rozbiórki dom, za sumę 345 koron. Niezamieszkany budynek był wypełniony gnojem do wysokości 1 m. Podobnie jak Herkules w stajni Augiasza, Ginzel skierował do wnętrza strumień aby oczyścić wnętrze. Obornik sprzedał na nawóz za kwotę wyższą niż koszt domu, a potok zasilał dom w wodę.

Gnojna Chata - od tej pory tak nazywano ów dom - była stopniowo odbudowywana i systematycznie remontowana. Gustav wyposażał dom głównie w meble otrzymane od przyjaciół. Kiedy czechosłowacka TV kręciła o nim i jego Gnojnej Chacie film, ekipa musiała w ramach honorarium odrestaurować historyczne meble ludowe rozlokowane na strychach.
Gnojna Chata stała się z czasem swoistą noclegownią. Nie była komfortowa lecz stała się ulubionym miejscem spotkań turystów i czeskich opozycjonistów.

Każdy dobry pasterz w Osetii posiada teraz przewodnik po Brnie

Drogowskaz, dzięki któremu spod Gnojnej Chaty można było trafić do Tybetu, Peru czy Nowej Zelandii, a także... Gnojnej Chaty do której było stąd ok. 19 000 mm ;) (fot. A. Lipin)

Ginzel zgromadził w domu wiele pamiątek, otrzymanych lub kupionych za niewielką cenę podczas wielu swych podróży. Chętnie też przyjmował od gości rozmaite tabliczki informacyjne, szyldy i inne podarki. W Gnojnej Chacie znalazły się m.in. duże kryształy górskie, miecz Tuaregów, odzież Indian peruwiańskich, lawa z wulkanu Propocatepetl, zasuszona głowa południowoamerykańskich Shuarów, szyszki z drzew mamutowych, tabliczki modlitewne z Tybetu, cegła z wieży babilońskiej, piasek z Sahary i poroże jelenia syberyjskiego.
Na Kaukazie w Osetii, Gustaw wymienił ostatnie jakie posiadał, egzemplarze przewodnika po Brnie w jęz. rosyjskim na rogi antylop i kozłów oraz wykonane ręcznie kominki. Skąd miał owe przewodniki - nie wiadomo, ale nie wykluczone, że otrzymał je od syberyjskich myśliwych ;).

Poza tym w G.Ch. znajdowały się inne oryginalne pamiątki, np.: trzonowy ząb Gustawa Ginzela, który wyrwano mu w Afryce, wypchany kozioł Rasel, jednorożec kaczkowaty, negatywna łyżka, zniewolony francuz oraz tabliczka potwierdzająca pobyt Goetego na łące przed Gnojną Chatą będącą na to dowodem dopóki nie znajdzie się dowód, iż to nieprawda.

Kto nie zna Gnojnej Chaty żył na darmo

Słynna stereotoaleta dziś prezentuje ocalałe tabliczki informacyjne

Zwiedzanie Chaty było nie lada przeżyciem. Trwało ok. dwóch godzin , a na "wesoło" nawet 3. Gustav Ginzel oferował także zwiedzanie krótkie (20 min.), szybkie (10 min.) i błyskawiczne (5 min.). Każdy zwiedzający szybko się przekonywał, że panujący w Chacie pozorny bałagan był logicznym porządkiem.
W kuchni znajdowała się rynna z wodą potoku. Na wys. 30 cm, tak aby również kot mógł z niej pić. Prysznic przeciw AIDS był sztucznym wodospadem, który nie zamarzał nawet przy temp. -20° C. Kto odważył się skorzystać z niego w tej temp. otrzymywał dyplom.
Szczalnica była słupem wyposażonym w rynienkę, która odprowadzała skutki sikania, by nie pozostawiały śladów na śniegu.
Stereotoaleta była bogato oznakowaną latryną z deską klozetową znajdującą się na drągu od firanek, zawieszonym nad piecem. Dzięki temu zawsze było wiadomo, czy toaleta jest wolna. A ciepła deska podnosiła podczas mrozów komfort korzystania z toalety.

Gustav chętnie podkreślał, że Gnojna Chata odwiedza więcej gości niż pobliski zamek we Frydlancie (zamknięty zimą). Po zwiedzeniu można było kupić pocztówkę z napisem "Nie ma pamiątki bez stempla z Gnojnej Chaty". Gustav oferował też mapy, książki, kalendarze itd.

Pierwszą gazetą, która opisała Gnojną Chatę była radziecka Prawda. Po niej nastąpiła cała seria publikacji. Kiedy w 1984 r. w Weltbüne (zeszyt 41) ukazał się o Gnojowym Domu artykuł - nakład został natychmiast wyczerpany. W 1992 r. nakręcono reportaż, wyemitowany w czeskiej TV w 62. rocznicę urodzin Gustava Ginzela.

Pokój pionierów

Kulturalne centrum Jizerki mieściło się w typowej izerskiej chacie (fot. A. Lipin)

Jako, że Ginzelówka nie była oficjalnym hotelem, gospodarz nie mógł pobierać żadnych opłat za nocleg. Było to wielokrotnie sprawdzane przez miejscowe władze. Jednakże nie można mu było zabronić przyjmowania prywatnych gości, którzy nocowali głównie na strychu w pokojach: proporczykowym lub telewizyjnym, bądź na piętrze w suicie książęcej lub w pokoju pionierów, przy czym ten ostatni był zarezerwowany dla gości specjalnych.
Goście, głównie z Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Polski, ale też i innych krajów, przybywali na weekendy i dni wolne od pracy. Przywozili ze sobą "datki" lub prezenty.

W Gnojnej Chacie bez problemu mogło się pomieścić od 40 do 50 osób. W kwietniu i listopadzie podczas spotkań globtroterów przybywało ich znacznie więcej, więc nocowali w namiotach rozbijanych wokół Chaty. Najwięcej gości przyjeżdżało na Sylwestra - do legendy przeszedł rok gdy w kilkuset namiotach rozlokowało się ok. 300 osób.

Ogień

Zamknięta na głucho Gnojna Chata już nie przyjmuje gości ze świata (fot. A. Lipin)

Późnym wieczorem 24 sierpnia 1995 r. z niewyjaśnionych przyczyn zapaliła się stereotoaleta (przylegająca wówczas do domu). Ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać i zajął dom. Pięciu gości zaalarmowało straż pożarną. Niestety nim z Jablonca przybyła straż - dom był nie do uratowania. Wiele z historycznych zbiorów, włącznie z archiwum, zbiorami książek oraz fotografiami spłonęło. Gustav Ginzel przebywał w tym czasie w Australii.
W Dreźnie 31 sierpnia 1995 r. zostało założone biuro kontaktowe odbudowy Gnojnej Chaty, pod przewodnictwem Jorga Puchmüllera. Otworzyło konto bankowe do zbiórki pieniędzy oraz zajęło się organizacją odbudowy. Z czasem zostały otwarte nowe biura kontaktowe. Kierownictwo nad organizacją odbudowy Gnojnej Chaty objął brat Gustava - Wolfgang.

W drezdeńskim klubie studenckim Berenywinger zorganizowano 22 stycznia 1996 r. benefis na rzecz odbudowy Gnojnej Chaty z udziałem Rainhloda Messnera. Pozostałości domu uporządkowało wielu wolontariuszy i już 11 maja 1996 r. rozpoczęła się odbudowa. Przeprowadzona przez jedną z jabloneckich firm budowlanych zakończyła się w 1997 r. Odtworzono, na ile było to możliwe, również wnętrze Chaty.

Od 2000 r. zwiedzanie było ograniczone z uwagi na chorobę G. Ginzela. Chory na chorobę Alzheimera mieszkał w Kempten w Niemczech, w domu spokojnej starości niedaleko siostry. Ostatni zarządca domu brat Gustava Wolfgang Ginzel zmarł nagle na początku 2004 r.
Cztery lata później, 28 listopada 2008 r. zmarł także sam gospodarz Gnojnej Chaty - Gustav Ginzel.

Domem opiekują się właściciele Chaty Pešakovej, znajdującej się po sąsiedzku.

Arkadiusz Lipin

Tagi: · atrakcje turystyczne

Linki: · Jizerka (Izerka, Klein-Iser) · Hojerův dům i Krzyż Männicha

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: safari Kenia montaż haków holowniczych wyposażenie magazynów sprzątanie Wrocław