Artystyczna Galeria Izerska zamieniła się w niedzielę 27 maja w najlepszą salę koncertową

Karolina Maczek-Rynkowska podczas koncertu 27 maja 2012 r. w Artystycznej Galerii Izerskie w Kromnowie (źródło: AGI)

Dzięki sopranistce Karolinie Maczek-Rynkowskiej i pianiście Filipowi Maciborskiemu, usłyszeliśmy pieśni i arie operowe z najwyższej półki.

Pierwsza część koncertu była okazją do wysłuchania między innymi Arii Kleopatry z I aktu opery "Juliusz Cezar" Haendla czy Arii Zuzanny z IV aktu opery "Wesele Figara" Mozarta. Po krótkiej przerwie przyszła pora na Melodie Cygańskie Dworzaka i Weilla.

Publiczność była zachwycona. I nie ma się co dziwić. Karolina Maczek-Rynkowska ma bowiem nie tylko piękny głos, ale też niezwykle cenną umiejętność przekazywania emocji. A to chyba w muzyce najważniejsze. Jej mimika mówiła jednoznacznie, że artystka muzykę głęboko przeżywa, a nie tylko wykonuje. Ta niezwykła dawka emocji udzieliła się słuchaczom - łzy wzruszenia było widać nie tylko w oczach najbliższej rodziny śpiewaczki, ale wielu gości Galerii.

- Zawsze daję z siebie wszystko i staram się, aby wszystko wyszło jak najlepiej. To naturalne - mówiła Karolina.
Szybko jednak dodała, że kromnowski koncert jest dla niej wyjątkowy. Występowała bowiem przed publicznością, wśród której była rodzina i znajomi. Stara Kamienica (sąsiadująca z Kromnowem) to rodzinna miejscowość sopranistki.

Niecodzienne napięcie i szczególna trema udzieliły się też chwilowo pianiście Filipowi Maciborskiemu. Po dwóch, trzech pierwszych utworach było widać, że artyści są po prostu szczęśliwi i cieszą się występem. Trema prysła.
Po tym wyjątkowym wieczorze, jesteśmy pewni, że chcemy ten artystyczny duet gościć jeszcze nie raz na scenie Artystycznej Galerii Izerskiej.

Warto podkreślić, że to był kolejny test sceny. Okazało się bowiem, że nawet przy 200 osobach na sali akustyka jest wciąż tak samo dobra i zachwyca.

Dziękujemy Karolinie i Filipowi za wzruszenie i piękno, jakim nas obdarzyli podczas tego koncertu, a gościom za bycie wciąż z nami!