Szalona noc sylwestrowa na biegówkach rozpoczęła pyszną zabawę z nartami

Bieg SYLWESTROWY Piastów (źródło: BIEG PIASTÓW)

Pełne inwencji i humoru przebrania, znakomita atmosfera, wyborna forma i rewelacyjna frekwencja… Tylko w superlatywach można opisać Bieg Sylwestrowy na nartach w Górach Izerskich. Na sześciokilometrową trasę w 2017 r. (o godz. 23⁴⁵) wyruszyło trzy setki narciarzy. Wszyscy zakończyli bieg w 2018 roku.

"Było świetnie, nie miałem żadnych wątpliwości, którędy biec. Znam te trasy dobrze", opowiadał podwójnie zadowolony, bo pierwszy na mecie, Łukasz Klempouz.
Aczkolwiek kolejność nie miała wielkiego znaczenia, bo nie było pomiaru czasu ani nagród za to wynik. Upominki wręczono za najciekawsze kostiumy. Było w czym przebierać. Polana Jakuszycka i trasa, na której tryskały szampany, zaroiły się od aniołów, diabełków, kajakarzy, mnichów i wielu innych tajemnych zjaw. Wszystkie się uśmiechały i zgrabnie podążały do mety.
Tylko wiatr o mało nie zdetronizował królowej biegu: "Gdy zawiało, musiałam trzymać swoją koronę!", śmiała się po biegu Dorota Dahrendorf.

Bieg SYLWESTROWY Piastów (źródło: BIEG PIASTÓW)

Za metą czekała ciepła herbata i ognisko z kiełbaskami – idealne by się integrować w zimowej scenerii sylwestrowej nocy. Czego biegacze życzyli sobie oprócz tego, co zawsze? Śniegu i czasu na wypady na narty w Góry Izerskie!

Organizatorem Biegu Sylwestrowego było stowarzyszenie BIEG PIASTÓW.