ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Bezpiecznie  » Pierwsza pomoc

Napisany: 2010-02-09

Pierwsza pomoc

Przestrzeganie zasad postępowania na górskim szlaku może zaoszczędzić wiele bólu, komplikacji zdrowotnych, a nawet może uratować życie

Kontuzja na szlaku to paskudny pech. Postaraj się nie kusić losu, ale kiedy się zdarzy - NIE PANIKUJ. Postępuj zgodnie z zasadami. To daje szansę, że wszystko skończy się dobrze

Turysto, zabierz ze sobą do plecaka:

  • plaster z opatrunkiem, 2-3 rodzaje
  • jeden mały plaster na rolce
  • 2-3 bandaże
  • bandaż elastyczny
  • gotowe opatrunki wyjałowione
  • małą, plastikową buteleczkę wody utlenionej
  • jedną chustę trójkątną
  • aluminiową folię termiczną
  • koniecznie min. 1 parę ochronnych rękawiczek lateksowych

Przyda się także:

  • gwizdek (do wezwania pomocy - głos się prędko "męczy")
  • latarka
  • dodatkowa bateria do telefonu komórkowego (tzw. powerbank)

RĘKAWICZKI!

Zawsze zakładaj, jeśli udzielasz pomocy komuś obcemu. Zabezpieczasz siebie i Jego!

Turystyczna apteczka nie jest ani wielka, ani ciężka, a jej wartość jest nie do przecenienia, kiedy będzie potrzebna

Podczas wycieczek górskich często zdarza się, że możesz się zranić - o krzaki czy kamienie. Jeśli są to małe skaleczenia - wystarczy, że przemyjesz je wodą (jeśli bardzo piecze to podmuchaj - pomaga) i przyklej plaster z opatrunkiem. Na nieco większe skaleczenia połóż opatrunek i zawiń bandażem.
A co jeśli rana mocno krwawi? Spokojnie. Załóż opatrunek lub dwa i mocniej zawiń bandażem. Jeśli przecieka - nie odwijaj tylko zawiń jeszcze jeden bandaż... i jeszcze jeden. Jeśli taka rana jest na ręce lub nodze to unieś kończynę do góry.

Podczas wędrówki może zdarzyć się, że krzywo staniesz i poczujesz piekący ból w skręconej kostce. Jeśli nie można dalej iść - zdejmij but i zawiń stopę bandażem elastycznym. Od palców aż do połowy łydki. Jak "dokuśtykasz" na miejsce - nie zdejmuj bandaża tylko polej go roztworem octu i wody (2 łyżki octu na jedną szklankę chłodnej wody). Oczywiście jeśli masz możliwość zastosuj do polania roztwór Altacetu.

NIE JESTEŚ LEKARZEM?

NIGDY NIE POPRAWIAJ ZŁAMANEJ (KRZYWEJ) KOŃCZYNY! Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego.

Nie potrafisz lub nie możesz pomóc? Wezwij ratowników zanim zaszkodzisz

Co zrobić jeśli jesteś świadkiem dużego urazu, np. ktoś spadł z wysokości i doznał bardzo dużej rany albo mógł sobie złamać rękę lub nogę?
Oczywiście Ty, jako cywilizowany turysta pomożesz! Jak postąpić z raną już wiesz, ze skręceniem też, a co jeśli mogła złamać się ręka lub noga? Mądra zasada mówi, że uszkodzoną kończynę trzeba unieruchomić. Co to daje? Przede wszystkim poszkodowany jest spokojniejszy, że mu fachowo pomagasz, dalej - mniej go boli i zmniejsza się szansa na dalsze uszkodzenia. A unieruchomić możesz np. przykładając patyk, gałąź, kijek narciarski, ciasno zwiniętą gazetę lub ręcznik (improwizuj, już wiesz na czym to polega!) do złamanej kończyny i dokładnie umocuj bandażami. Dobrze jeśli uda Ci się unieruchomić oprócz złamanej kości dwa sąsiednie stawy.
W przypadku złamania przedramienia (to odcinek między nadgarstkiem a łokciem) załóż unieruchomienie chociaż na przedramię i załóż temblak, chustę trójkątną lub po prostu wywiń dolną część np. koszuli i w tą kieszeń wsadź unieruchomioną kończynę. Jeśli uraz dotyczy nogi to dodatkowym sposobem unieruchomienia jest zabandażowanie obu nóg razem. Dalej zostaje Ci tylko wezwanie pomocy - Ratowników Górskich oczywiście!

Z GŁOWĄ...

...obchodź się jak z jajkiem.

Wygodne buty, plecak z napojem i prowiantem, NAKRYCIE głowy i mapa - podstawowe wyposażenie górskiego turysty

Czasami wybierasz się na trasę szczęśliwy, że masz piękną pogodę, słoneczko, wiatr prawie nie wieje... Troski i kłopoty zostały w domu. Maszerujesz sobie beztrosko, widoki piękne, a słonko grzeje coraz mocniej. Zadowolony, że wrócisz opalony (i spocony) pod koniec dnia czujesz, że oprócz zmęczenia rozbolała Cię głowa. Zamiast głodu odczuwasz mdłości i zaczyna kręcić Ci się w głowie. Co jest? A co miałeś na głowie?
Głowa turysty w górach służy do noszenia czapki - zimą ciepłej, a latem chroniącej przed słońcem.
Tak, Twoja głowa ma jeszcze wiele innych i ogromie ważnych zastosowań - więc tym bardziej dbaj o nią.

ŚPIESZ SIĘ!

Jeśli małe dziecko ukąsiła żmija

Po górach chodzą nie tylko turyści. Przyroda w górach obfituje również we wspaniałą faunę. Na słońcu czasami może wygrzewać się coś "szczupłego" i długiego. Nazywa się: żmija zygzakowata. Jeśli jej nie przeszkodzisz to nie ma problemu, ale jeśli przez swoją nieuwagę wystraszysz ją to odgryzie Ci się bolesnym i nieprzyjemnym ukąszeniem. Jednak nie dramatyzuj tylko przemyj ranki wodą utlenioną i dosyć mocno zawiń kończynę (najczęściej łydkę) bandażem elastycznym powyżej ukąszenia. Staraj się później o unikanie nadmiernej ruchliwości aby toksyna nie miała pomocy z Twojej strony do szybszego rozchodzenia się w Twoim ciele. Udaj się jak najprędzej do szpitala. Tam doktor uratuje Cię przed ewentualnymi następstwami. Dodam tylko, że w grę nie wchodzi wysysanie lub wyduszanie jadu przez kogokolwiek, czy nacinanie skóry.

Żmija zygzakowata (Vipera berus) - nie przepada za spotkaniami z człowiekiem, ale nie jest pożerającym ludzi potworem (fot. Marek Szczepanek, źródło: Wikimedia)

W Górach Izerskich możesz ponadto spotkać listy, dziki, jelenie, a nawet rysie. NIEDOPUSZCZALNE jest podchodzenie do tych zwierząt, dokarmianie ich, przeganianie, rzucanie czymkolwiek itp. GŁUPIE i AGRESYWNE zachowania. Jeśli wasze drogi z mieszkańcem gór się przecięły - stań i zaczekaj aż zwierze sobie pójdzie. Nie jest głupie - nie będzie wchodzić Tobie w paradę.

Kiedy po górskim spacerze zobaczysz, że wystaje Ci ze skóry mały, ciemny "bąbelek", to może być kleszcz. Bez strachu. Udaj się do lekarza, a on sprawnym ruchem usunie krwiopijcę. Sam nie smaruj go masełkiem ani żadnym tłuszczem - to nic nie da, a może spowodować nasilenie ewentualnych, późniejszych objawów.

OBEZWŁADNIAJĄCE ...widoki?

Nadmiar słońca, wyczerpujący wysiłek, nieodpowiednia odzież albo za ciężki plecak - zagrożenia, których nie wolno lekceważyć!

Może zdarzyć się również, że trasa, którą maszerujesz Ty lub inni turyści okaże się zbyt wyczerpująca albo wysokość, na którą się wdrapałeś jest zbyt duża. Można się spodziewać, że nie z powodu widoków, ale z wyczerpania ktoś zemdleje. Ułóż wyczerpanego turystę z nogami uniesionymi o góry. Następnie pochyl się nad nim i posłuchaj czy oddycha. Sprawdź palcami czy ma tętno na szyi (zsuń trzy środkowe palce ze środka szyi w bok, tam jest taki dołek, w którym czuć tętnienie). Jeśli jest oddech i tętno - poczekaj, aż poszkodowany oprzytomnieje. Potem postaraj się aby zgłosił się do lekarza lub wezwij GOPR.
A jeśli nie oddycha i nie ma tętna? To stajesz przed nie lada wyzwaniem. Musisz natychmiast rozpocząć resuscytacje (reanimacje). A ktoś inny niech natychmiast wzywa GOPR!

Sam widzisz, że dobrze abyś umiejętności udzielania pierwszej pomocy i reanimacji posiadał.
Jeśli chcesz pogłębić swoją znajomość zasad PP zwróć się do lekarzy GOPR. Oni prowadzą takie zajęcia. Warto skorzystać.

Na zakończenie życzę Ci pięknych i bezpiecznych przeżyć w górach i zdrowego powrotu do miejskiej rzeczywistości.

Opracował: lek. med. Paweł Jonek, Szef Służby Medycznej GOPR

Źródło: Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratownicze

Tagi: · bezpieczeństwo

Linki: · Odmrożenia - pierwsza pomoc · Zanim wyruszysz w góry · Wzywanie pomocy · www.gopr.pl · www.horskasluzba.cz · www.gopr.org

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: wczasy w Grecji drabiny jezdne wczasy w Egipcie sprzątanie Wrocław