![PERSKI IZERSKI - 30 lipca 2015 r.](foto/art_2039_5829.jpg)
PERSKI IZERSKI: Kopaniec przy Farmie 69, 30 sierpnia 2015 r.
O tym, że warto odwiedzić kopaniecką Osadę Średniowieczną niech zaświadczy krótki fotoreportaż z edycji lipcowej.
Zobaczycie na niej, że PERSKI IZERSKI to nie tylko kolejne miejsce, gdzie można coś kupić i sprzedać. To przede wszystkim rodzinna zabawa, okazja do spędzenia czasu na powietrzu, pośród nietuzinkowych ludzi i rzeczy.
Żadne centrum handlowe nie ma szans wygrać konkurencji z PERSKIM IZERSKIM!
Nie ma się więc co wahać - trzeba koniecznie 30 sierpnia 2015 r. odwiedzić Farmę 69 w Kopańcu i w symboliczny sposób zakończyć izerskie wakacje (szkolne).
Lipcowy PERSKI IZERSKI był pełen zabawy - dlaczego sieprniowy miałby być inny?
![](foto/art_2039_5801.jpg)
PERSKI IZERSKI - trochę inny bazar (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5802.jpg)
Kopaniecki bazar, izerski choć perski, odwiedzają turyści, miejscowi, starsi i młodsi (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5803.jpg)
Na dzień dobry - MOZAIKA z KOPAŃCA (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5804.jpg)
Pani Marlena Jędrocha obdziela Słońcem (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5805.jpg)
Aby zachęcić innych - drużyna GÓR IZERSKICH układa mozaikę (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5806.jpg)
Z tyloma parami rąk to było łatwe i przyjemne (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5807.jpg)
Perski Izerski to sprzedaż - wymiana - zakupy... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5808.jpg)
...ale też rzemiosło... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5809.jpg)
...zdrowa lokalna żywność... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5810.jpg)
...coś dla zdrowia i urody... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5811.jpg)
...a nawet dla amatorów trunków i słodkości... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5812.jpg)
...i smaczne, swojskie jedzenie (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5813.jpg)
Zapomniane zawody tutaj są u siebie (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5814.jpg)
Przewietrzone szafy... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5815.jpg)
...uprzątnięte strychy... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5816.jpg)
...mnóstwo różności... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5817.jpg)
...i wesoła ciżba - jak to na bazarze (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5818.jpg)
Azjatyckim akcentem (jak na perski bazar przystało) były smaki dalekowschodnie (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5819.jpg)
Szczęściarze kusili los nas loterii (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5820.jpg)
A gąski chciały do domu, do domu (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5821.jpg)
Po krótkim, obfitym deszczu słońce znów rozjaśniło osadę (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5822.jpg)
Aż przyszedł czas na wspólne śpiewy... (fot. A. Lipin)
![](foto/art_2039_5823.jpg)
...przeciąganie liny... (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5824.jpg)
...narciarskie testy zgodności... (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5825.jpg)
...i trening patrzenia na świat z góry (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5826.jpg)
Niektórzy postanowili ulepić coś z gliny (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5827.jpg)
Żal opuszczać PERSKI IZERSKI. Na szczęście kolejny już wnet (fot. Kaja Sobczyk)
![](foto/art_2039_5828.jpg)
(fot. A. Lipin)
Oprac. AL