ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Słomiany zapał

Napisany: 2014-07-14

Słomiany zapał

Słomiane domy, słomiane krajobrazy, słomiane zwierzęta i słomiane postacie z bajek. Zapał Dziadka Słomki owocuje tysiącami prac

Wizerunek jednego z bogatyńskich domów przysłupowo-szachulcowych w wykonaniu Mariana Lorka (arch. M. Lorka)

Słoma. Nic nadzwyczajnego: pasza, wyściółka, obornik, materiał izolacyjny, pokrycie dachowe. No i te powiedzenia: słomiany zapał, słomiany wdowiec, słoma z butów wystaje. Czy można zachwycać się słomą? Można! Kiedy we wprawnych rękach utraci swą pospolitość i stanie się artystycznym tworzywem. Na tyle doskonałym, że Marian Lorek tworzy obrazki ze słomy już od 35 lat. Efektem mozolnej, cierpliwej i precyzyjnej pracy jest ponad 1600 prac o różnorodnej tematyce. Pejzaże, domy przysłupowe, czy bajkowe postacie to tylko niektóre z tematów jego słomianych obrazków.

Marian Lorek jest artystą pełnym pasji i zapału - z pewnością nie słomianego. Wykonanie obrazka ze słomy wymaga bowiem zarówno wyobraźni, jak i dokładności, a także cierpliwości. Można się o tym przekonać osobiście. Bowiem bogatyński artysta ludowy chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami. Np. prowadząc warsztaty dla dzieci i młodzieży. Właśnie podczas takich zajęć 4 lipca 2014 r. najmłodsi mieszkańcy Krzewiny mogli spróbować swoich sił i pod okiem Mariana Lorka stworzyć własne słomiane dzieła. Słomiany Dziadek - jak sam o sobie mówi - pokazał jak słomę obrabiać, by stała się tworzywem dla obrazków, jak posługiwać narzędziami do jej obróbki, jak zamienić ją w płaskie figury, słowem jak zamienić słomiane rurki w obrazek. Pomagał i doglądał prac. Efektem było kilkanaście dziecięcych małych dzieł, które dzieciaki, wraz ze świeżo nabytymi umiejętnościami, zaniosły do domu.

DZIADEK SŁOMKA z krzewińskimi dziećmi podczas słomianych warsztatów (fot. A. Lipin)

Marian Lorek prowadzi warsztaty i tworzy słomiane obrazy nie dla korzyści materialnych. Chętnie obdarowuje nimi bogatyńskie szkoły, przedszkola, ośrodek wychowawczy i szpital. Wystawia je również na aukcjach charytatywnych. Śmiało można rzec, że artystycznemu zacięciu i pasji towarzyszy także wielkie serce artysty. Tym bardziej cieszy fakt, że jest to osoba doceniana. W 2003 roku jeden z lokalnych tytułów prasowych, w wyniku ogłoszonego plebiscytu ogłosił p. Lorka Człowiekiem Roku.

Z twórczością M. Lorka mają okazję zapoznać się nie tylko uczestnicy warsztatów. Swe prace wystawiał już w Bibliotece Publicznej w Bogatyni i Bogatyńskim Ośrodku Kultury. Pokazał się również nieco szerszej publiczności. Wziął między innymi udział w Dolnośląskim Przeglądzie Twórczości "Ludowe i Artystyczne Rękodzieło" w Dzierżoniowie.
Trzydziestopięciolecie działalności artysty stało się pretekstem do zorganizowania w Galerii "StopArt" w Bogatyńskim Ośrodku Kultury jubileuszowej wystawy, którą można podziwiać do 31 sierpnia 2014 r.. Zachęcamy do jej oglądania!

Magdalena Sobczyk

Marian Lorek przekazywał swą słomianą pasję dzieciom w świetlicy wiejskiej w Krzewinie (fot. A. Lipin)

Marian Lorek, członek Bractwa Ziemi Bogatyńskiej, prezentował swe prace podczas KARBONALIÓW 2014 (fot. A. Lipin)

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: safari Kenia montaż haków holowniczych wyposażenie magazynów sprzątanie Wrocław