Napisany: 2014-02-20
Służyła przez niemal 100 lat - na 50 całkowicie zapomniana teraz jest ciekawostką
Choć skromnym to jednak zabytkiem techniki jest zastawka rzeczna, przy ul. Strumykowej w Bogatyni. Znajdująca się tuż przy domu pod numerem 1., jest tym bardziej warta obejrzenia, że podobnych instalacji w miasteczku pozostało niewiele. Zastawki, śluzy, stawidła, przeprawy kolejowe wąskotorówki, a nawet unoszony mechanicznie Most Króla Jana, zostały zdewastowane. Przez polskich mieszkańców i siły natury — zwłaszcza ostatnią powódź z 7 sierpnia 2010 r.
Żelazna zastawka w Dolnej Reichenau, podnoszona i opuszczana przez specjalny mechanizm z przekładnią zębatą, regulowała przepływ wody na Kiperze (Miedziance). Piętrzyła ją dla podniesienia stanu, w biegnącej równolegle na lewym brzegu, młynówki dostarczającej energię Dolnemu Młynowi położonemu ok. 500 m niżej.
Zastawkę wybudowano i wyposażono w urządzenia w latach 1860-76. Pracowała do chwili wybuchu II wojny światowej. Dziś, mimo że przez drugą połowę XX w. zaniedbana niszczała, jej stan techniczny przedstawia się całkiem przyzwoicie. Chciałoby się rzec — solidna niemiecka robota.
Dom szachulcowo-przysłupowy przy Strumykowej 1 planowało zakupić i odnowić po powodzi 2010 P-ZFST POGRANICZE. Szkoda, że do tego nie doszło — mieliby pod oknami gotowy eksponat muzealny... (fot. A. Lipin)(fot. A. Lipin)
Fundatorami urządzenia byli Carl August Preibisch i Carl Gottlieb Rolle — dwaj znamienici przemysłowcy z Reichenau i filantropi. Zwłaszcza ten drugi musiał wybitnie miłować swą rodzinną miejscowość, bowiem z jego inicjatywy i funduszy Reichenau zyskała wiele instalacji i obiektów, spośród których niejeden służy do dziś. Trudno dziś się doszukać jego naśladowców.
Komu i jak służyła zastawka możemy się dowiedzieć z eleganckiej tablicy informacyjnej zamocowanej w lipcu 2008 r., kiedy odnowiono i zakonserwowano jej mechanizm. Niestety w tekst wkradł się błąd. Otóż czytamy na niej, że młyn, z którym współpracowała zastawka był pierwszym na terenie Dolnej Saksonii młynem parowym. Tymczasem Dolna Saksonia to kraj leżący 400 km na zachód od Bogatyni/Reichenau. Młyn oczywiście mógł być pierwszym parowym lecz na terenie Saksonii, bądź Górnych Łużyc.
Może znajdzie się w Bogatyni fundator nowej tablicy - bez drobnego błędu? Koszt ok. 100 zł (fot. A. Lipin)
Odnowę zastawki przeprowadziło Gminne Przedsiębiorstwo Oczyszczania, które wówczas przeprowadzało remont pobliskiego mostu nad Miedzianką łączącego ulice Turowską i Dworską oraz układano nowe chodniki, regulowano studzienki ściekowe i urządzano tereny zielone. Most zaś zyskał wówczas ozdobne, kamienne kule.
Ówczesny zarząd GPO uznał, że warto ciekawostkę hydrotechniczną zachować i przybliżyć mieszkańcom. Dzięki temu zarówno most jak i zastawka prezentują się dziś bardzo dobrze. Gdyby tylko wszystkie pamiątki z przeszłości bogatyńskiej miały takich opiekunów...
Warto się wybrać na spacer w ten zapomniany i ulegający ciągłej degradacji zakątek miasteczka. Okolica ul. Turowskiej i Strumykowej jest dzisiejszym północnym krańcem Bogatyni, lecz do czasu wielkiej rozbudowy odkrywki KWB Turów jeszcze przez ponad kilometr ciągnęła się gęsta zabudowa Nieder-Reichenau (Dolnej Bogatyni).
Tagi: · zabytek
Linki: · Bogatyński Dramat · Remonty domów przysłupowych · PRZYSŁUPY. Otwierać czy burzyć?
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl