ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Wypad na Frýdlantský výběžek

Napisany: 2012-09-13

Wypad na Frýdlantský výběžek

Cudowna figura

Potężny kościół o dwóch wieżach i kopule zwieńczonej latarnią pięknie się komponuje z panoramą Gór Izerskich (fot. K. Tęcza)

Zwiedzanie trwało aż dwie i pół godziny! Zeszliśmy do autokaru i ruszyliśmy w kierunku Hejnic. To niewielkie miasteczko, w którym znajduje się wyjątkowa świątynia. Jak głosi legenda, powstała w 1211 roku. W tak odległych czasach wędrował tutaj pewien biedny człowiek. Nocując pod lipą ujrzał we śnie Matkę Boską. Usłyszał od Św. Maryi, że jeśli przyniesie tu figurkę i się pomodli to jego żona i dziecko zostaną uleczone. Tak też zrobił. Niestety nie stać go było na jakąś piękną rzeźbę dlatego za wszystkie pieniądze jakie miał kupił niewielką zakurzoną figurkę przedstawiającą Matkę Boską z Jezusem. Jego modły zostały wysłuchane. Wiadomość o cudownym zdarzeniu rozeszła się po okolicy i zaczęli tu przybywać inni, którzy mieli nadzieje na uzdrowienie. Ich prośby również zostały wysłuchane. Z wdzięczności wybudowano drewnianą kapliczkę, a po wielu przebudowach i rozbudowach stała się okazałą bazyliką. Potężny kościół o dwóch wieżach i kopule zwieńczonej latarnią pięknie się komponuje z panoramą Gór Izerskich.

Szczytowa skała Ořešnika z drewnianym krzyżem (fot. K. Tęcza)

Na zewnątrz ustawiono kopię tej pierwszej figurki - znacznie większą od oryginału, mierzącego zaledwie 39 cm wysokości. Znajduje się on w ołtarzu głównym kościoła. To największy skarb bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Panny Marii, znany jako cudowna figurka Matki Bożej Wspaniałej - Mater Formosa.
Wnętrze świątyni, pięknie zdobione, wywiera ogromne wrażenie. Po wejściu wita nas wspaniały ołtarz... namalowanym na ścianie. Inną ciekawostką jest wystająca z ambony biała ręka trzymająca w dłoni krzyż. Podobna wystawała ze ściany w korytarzu zamku we Frỳdlancie. Z tą różnicą, że zamkowa jest koloru czarnego i w dłoni trzyma latarnię.

Gdy czekaliśmy, by ruszyć w dalszą trasę, z niepokojem patrzyliśmy na spowite chmurami góry. Przecież za chwilę mieliśmy się na nie wspinać! Na szczytowej skałce wyzierał krzyż. Postanowiliśmy zaczekać na przejaśnienie w pobliskiej cukierence. Coś słodkiego doskonale poprawia humory. Strzałem w "10" okazały się lody. Ale autobus już czekał i czas było wsiadać.

Szum kaskad

Velkỳ Štolpich (fot. K. Tęcza)

Dzięki własnemu środkowi lokomocji podjechaliśmy pod sam las. Dalsza droga pięła się coraz bardziej stromo pod górę. Nawierzchnia zmieniała się w bardziej kamienistą. Dotarliśmy do mostku i niecierpliwi udali się nieznakowanym szlakiem w kierunku wodospadu Velkého Štolpichu. A resztą grupy przeszliśmy przez mostek, by po chwili ujrzeć potężną kamienną barierę, z wyrytą datą "1891". To pozostałość zbudowanej tu Štolpišskiej silnicy nazywanej przesadnie Autostradą Alpejską. Niestety po powodzi w 1958 roku nie naprawiono jej jak należy i od ponad pół wieku przyroda stara się ponownie odzyskać zabrany teren. Wciąż jednak widać jak solidna to była budowla. Nieco wyżej, na skale, znajduje się zupełnie nowa tablica pamiątkowa. Zastąpiono nią poprzednią, upamiętniającą Cesarzową Elżbietę.

Cały czas słyszeliśmy szum spadającej wody. Ten dźwięk zawiódł nas do kilkudziesięciometrowych kaskad. Spadająca w dół woda wskazał nam kierunek marszu. Ale to nie był bezpieczny spacerek. Skały tu omszałe i śliskie. Wąska ścieżka nie ułatwia wędrówki. Widać też resztki uciętych słupków barierek. Trzeba sobie jakoś radzić. Wkrótce dotarliśmy do celu. A tutaj czekała godna nagroda - widok w górę na spadającą wodę!
Po nacieszeniu oczu - znowu ruszyliśmy pod górę.

Na szczycie Ořešnika (fot. K. Tęcza)

Na przełęczy przy Ořešniku część osób rozpoczęła już marsz w dół, a część spoczęła na ławeczce. Tylko kilkoro z nas ruszyło na szczyt. Prowadzący wycieczkę Wiktor Gumprecht ostrzegł, że wejście jest strome i bardzo niebezpieczne. Całe szczęście, że nie padał deszcz. Powoli, przytrzymując się barierek i ostrożnie stąpając po wyrąbanych w skale stopniach, docieramy na szczyt. To co ujrzeliśmy przerosło oczekiwania!
Widok wart jest każdego trudu. Jakże okazałe z tego miejsca jest wielkie sanktuarium Matki Bożej Hejnickiej.
Na szczycie stoi drewniany krzyż. Bez zbędnych ozdób. A na nim tylko tabliczki z informacjami o renowacji. Został postawiony w 1819 roku na pamiątkę dwóch franciszkanów, którzy runęli w przepaść. Ta góra o niewinnej nazwie "Orzesznik" pochłonęła też inne ofiary.

Gdy nasyciliśmy swoje oczy wspaniałymi widokami ruszyliśmy w drogę powrotną. Schodząc ostrożnie ze skał, stromą ścieżką w dół, staraliśmy się nie rozpędzać zbytnio, by nie połamać nóg. Po powrocie do Hejnic spotykaliśmy pozostałych - tych szybkich. Jeszcze tylko drobne zakupy i do domu.

Pusta beczka

Obři sud (Wielka Beczka) opodal Lazne Libverda (fot. K. Tęcza)

Po drodze zajechaliśmy jeszcze do zbudowanej w 1931 roku wielkiej, mogącej pomieścić około miliona litrów wina, beczki. Zbudowana jako restauracja Obři sud (Wielka Beczka) zdawała się doskonałym miejscem na posiłek. Niestety pani kelnerka zamiast przyjąć zamówienie oznajmiła, że jest nas za dużo, a ona nie ma czasu. ...i sobie poszła!
Byliśmy, delikatnie mówiąc, zdumieni i rozczarowani. Gdy po niedługim czasie wróciłem na salę okazało się, że jednak kelnerka przyjmowała zamówienia. Może rozmowa z szefem zmieniła jej nastawienie?
Niemiłe pierwsze wrażenie zatarły całkiem smaczne kotleciki. Aczkolwiek napiwek się nie należał, choć nie wszyscy posłuchali rady, by go nie zostawiać.

Gdy się najedliśmy i skosztowaliśmy miejscowego piwa, ruszyliśmy zdecydowanie w stronę Jeleniej Góry. A na miejscu jeszcze jedna niespodzianka! Kierowca rozwoził wycieczkowiczów gdzie sobie każdy życzył.
To była długa i wymagająca wycieczka z happy endem.

Krzysztof Tęcza

Tagi: · zamek · zabytek · wycieczki z przewodnikiem

Linki: · Ferdinandov · Krásná Máří (Piękna Maria) · Na Čihadle · www.zamek-frydlant.cz

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: montaż haków holowniczych safari Kenia wyposażenie magazynów sprzątanie Wrocław