W MIĘDZYCZASIE można było podejść do Moniki Barabasz ze Starej Kamienicy, by zakupić rysunki tuszem, akwarele, malarstwo akrylowe, obrazy na łupku, ozdoby świąteczne, decoupage...

A pragnienie najlepiej było ugasić w Gospodarstwie Sadowniczym Anny i Bolesława Szlączków z Lutyni. Jak głosił demonstrowany dokument wystawiony przez Woj. Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa we Wrocławiu, w gospodarstwie AnBol *nie stwierdzono pozostałości środków ochrony roślin*

Przy Gościńcu-Kaszarni KAMIENNE, Renaty Korn z Kwieciszowic, warto się było zatrzymać by zakupić zdrowe kasze i zboża

Wystarczyło opodal, w ZŁOTEJ PATOCE - Pasiece Wędrownej Marcina Kalemby, dokupić miody gatunkowe i kutia gotowa

Kolorowe jarmarki... i zawieszki od Jadwigi Górniewicz ze Starej Kamienicy

I znów okazja do zaśnięcia w objęciach przytulanek wyrobionych w Manufakturze Przytulaków PACIACIAKI z Wrocławia

W DOLINIE PACHNIDEŁ z Jeleniej Góry, naturalne mydła roztaczały miłą woń czystości

A tuż obok LOLA ART Studio, czyli Olga Jaros, wystawiła swe dobra na pokuszenie strojniś

Po lewej makaronowe cuda z Wojciechowa, po prawej chleby i pyszne pasztety wegetariańskie z Kopańca... Co wybrać?

Piękne stroiki świąteczne i bożonarodzeniowe ozdoby mogliśmy zakupić u Haliny Kopczyk z Pracowni Florystycznej IWSTUDIO